 |
foto. Wojciech Laube |
Kiedy
przypominamy sobie swoje dzieciństwo, czas adolescencji, wracamy
myślami do czasów kiedy dni spędzaliśmy z kolegami i koleżankami
na podwórku: grającymi w klasy, gumę, piłkę czasami oglądając
bajkę czy film. W dzisiejszych czasach gdy spojrzymy na to, jak
spędza dzień przeciętne dziecko czy nastolatek,
można zauważyć, że nieodłącznie towarzyszy im jakaś
elektronika. Badania przeprowadzone w 2008 pokazują, że największą
grupa korzystającą z internetu to nastolatkowie w wieku od 11 do 19
roku życia. Już 3 letnie dzieci grają na komputerze, tablecie czy
telefonie komórkowym. Elektronika, a co za tym idzie internet
przenikają każdy aspekt naszego życia. Nie trzeba mieć już
komputera, żeby korzystać z internetu. Dziś wystarczy telefon
komórkowy. Młodzież w wieku 13-18 lat nie rzadko posiada
zdecydowanie większą wiedzę na temat internetu, niż nie jeden
dorosły. Nastolatkowie w sieci, prowadzą życie towarzyskie,
„wrzucają” swoje zdjęcia, piszą o swoim życiu, poznają
nowych ludzi. Obecne pokolenie jest jednym z pierwszych, które
dorasta w społeczeństwie w którym bycie w sieci jest naturalną
częścią codziennego życia. Jeżeli tak wiele aspektów
codziennego życia przeplata się z życiem w sieci, to czy przemoc
między rówieśnikami również? Cyberprzemoc jest odpowiedzią na
to pytanie. Jak pokazują badania jest to „młody”, ale duży
problem, który towarzyszy głównie życiu dzieci i młodzieży w
wieku szkolny.
Czym
jest cyberprzemoc?
Nie ma jednej głównej definicji, jak podaje Smith i inni (2008)
cyberprzemoc można zdefiniować jako opis agresywnego i celowego
działania przeciwko jakiejś osobie, przeprowadzanego przez osobę
lub grupę osób, korzystających z różnych form kontaktu
elektronicznego. Cyberbullying dzielony jest przez część badaczy
na stosowany za pomocą komputera (komunikatory, portale
społecznościowe, email) i telefonu komórkowego (sms, filmiki).
Jednak w dzisiejszym świecie ten podział traci na wartości, gdyż
wszystkie z wymienionych wyżej funkcji mogą mieścić się w
telefonie komórkowym. Jeden z lepszych podziałów, rodzajów
agresji online, został zaproponowany przez badaczki Kowalski, Limber
i Agatson (2008). Wyróżniają one siedem rodzajów cyberprzemocy:
Flaming,
najczęściej spotykany na forach lub czatach internetowych, mających
charakter publiczny, polegający na agresywnej wymianie zdań między
uczestnikami kanałów komunikacji.
Prześladowanie,
polega na przesyłaniu agresywnych, obraźliwych lub ośmieszających
wiadomości za pomocą maili, komunikatorów internetowych, bądź
wiadomości sms. Jest to działanie intencjonalne, skierowane na daną
osobę.
Kradzież
tożsamości
(podszywanie się), sprawca może złamać hasło do konta na profilu
społecznościowym ofiary lub jej poczty elektronicznej, a następnie
podszywając się pod nią rozsyłać wiadomości o różnych
treściach, co służyć ma upokorzeniu ofiary.
Upublicznianie
tajemnic,
sprawcy posiadając prywatne materiały ofiary udostępniają je
osobą trzecim. Często używane są do szantażowania ofiar.
Śledzenie,
polega na prześladowaniu oraz nękaniu ofiary w sieci przez
niechciane komunikaty. Agresja ta często dotyczy osób, które
dobrze się znały, np. byłych przyjaciół. Ten rodzaj
cyberprzemocy uważany jest za najpoważniejszy ze względu na
konsekwencję po stronie ofiary.
Happy
slapping,
jest to powiązane z tradycyjną agresją między rówieśniczą.
Sprawcy nagrywają filmy lub robią zdjęcia podczas znęcania się
nad ofiarą, a następnie udostępniają materiał w internecie.
Poniżanie,
jest to rozsyłanie nie prawdziwych informacji na temat danej osoby,
lub przerobionych w komputerze zdjęć mających na celu poniżenie i
zdyskredytowanie ofiary.
Wykluczenie,
polega na celowym usuwaniu ofiary z listy znajomych na portalach
społecznościowych i z komunikatorów.
Ofiary
cyberprzemocy
mogą czuć się osamotnienie, często
są pozbawione zasobów które pomogły by im na przerwanie
wiktymizacji. Może to prowadzić do poczucia bezradności i
zwiększenia poczucia lęku.
Z
badań przeprowadzonych na zlecenie fundacji „Dzieci Niczyje”
wynika że aż 52 procent internautów w wieku 12-17 lat przyznało
się, że za pośrednictwem internetu lub telefonu komórkowego,
miało do czynienia z przemocą werbalną. 29% młodych osób
deklaruję, że padała ofiarą kradzieży tożsamości (sprawcy
podszywali się pod ofiary na forach lub na portalach
społecznościowych). Publikowanie kompromitujących zdjęć czy
filmów dotyka 14% ankietowanych dzieci. Jednocześnie deklarują one
że jest to jedno z najbardziej przykrych form cyberprzemocy.
Konsekwencje
stania się ofiarą mogą być bardzo szkodliwe i długo falowe.
Agresja online która odbywa się między dwiema osobami, może przełożyć
się na całą klasę, co powoduję alienację i wykluczenie ofiary
lub podwójną wiktymizację. W nie których sytuacjach, pociąga to
za sobą radykalne zmiany w życiu ofiary, takie jak np. zmiana
szkoły czy nawet miejsca zamieszkania. W skrajnych przypadkach nawet
próby samobójcze.
Ofiary
mają często niską samoocenę oraz nisko oceniają status
ekonomiczny swojej rodziny. Charakteryzują się wysokim lękiem
społecznym, dużą presją w nauce, są to często uczniowie o
dobrych i bardzo dobrych wynikach w nauce. Ofiary mają również
problemy w kontaktach społecznych oraz między rówieśniczych.
Często nie posiadają nawet jednego przyjaciela. Ofiary
cyberprzemocy to często osoby które korzystają z internetu w
sposób dysfunkcyjny.
Motywacja
sprawców, i interpretacja ich własnych czynów jest bardzo różna.
Z badań wynika że przyczyną agresji bywają określone właściwości
osobiste uczniów, które przekładają się na ich funkcjonowanie w
grupie. Tak jak w przypadku tradycyjnego bullyingu, w agresji online
motywem może być wygląd zewnętrzny ofiary. Sprawcy często nie
potrafią wyjaśnić, dlaczego dopuścili się agresji online. Wielu
opisuje swoje zachowanie jako impulsywne i nieprzemyślane. Nie mają
też poczucia że wyrządzają komuś krzywdę. Sprawcy często nie
posiadają na tyle dużej empatii, by wyobrazić sobie konsekwencje
własnych działań i tego jak może to wpłynąć na ofiarę. Wiąże
się to z tym, że napastnicy zdają sobie sprawę ze swoich czynów,
dopiero kiedy wyrządzą naprawdę poważne szkody u ofiary. Istnieją
też sprawcy, którzy świadomie atakują ofiary z zamysłem silnego
krzywdzącego oddziaływania. Nie mają oni poczucia winy, a
obserwatorzy cyberprzemocy dają im poczucie sprawstwa, mocy- co
zwiększa ich samoocenę. Użytkownicy internetu często nie
krytykują agresorów, a wręcz gratulują pomysłowości w dręczeniu
ofiar. Utwierdza to sprawce w przekonaniu, że nie robi nic złego.
Pojawia się wtedy wzmocnienie pozytywne i dowartościowanie.
Z
badań wynika że sprawcy cyberprzemocy mają wysoką samoocenę i
stosunkowo niski lęk społeczny. Dodatkowo są to przeważnie osoby
w wieku szkolnym do osiemnastego roku życia, często znają swoje
ofiary ze szkoły lub z internetu, aż 2/3 ofiar zna swojego
prześladowcę Częściej mają konflikty z członkami rodzin i
spędzają mniej czasu z rodzicami. Maja złe nastawienie do szkoły,
często gorzej się uczą i mają złe oceny z zachowania.
Funkcjonują w środowisku rówieśniczym gdzie są przychylne normy
dla zachowań ryzykownych. Badania przeprowadzone w Ameryce przez
badaczki Ybarra i Mitchell (2004) pokazują że aż 1/3 osób
dopuszczających się przemocy online dopuszczała się też działań
przestępczych.
Problem
cyberprzemocy jest istotny, jednak badań na ten temat jest nadal
stosunkowo mało. Nadal nie ma dokładnych badań na temat tego jak
cyberprzemoc wpływa na psychikę młodego człowieka i jakie mogą
być tego następstwa. Pamiętajmy żeby zwracać uwagę na
zachowania dzieci. Każde odstępstwo od typowego zachowania powinno
zwrócić naszą uwagę. Oczywiście nie każda zmiana zachowania
oznacza problem i musi zaniepokoić, jednak warto być czujnym.
Alicja Laube
Polecam
publikację o cyberprzemocy:
Kowalski,
R. M., Limber, S, P., Agatson, P. W. (2008). Cyberbullying.
Bullying in the digital age. New York:
Blackwell Publishing.
Pyżalski,
J. (2012). Agresja elektroniczna i
cyberbullying jako nowe ryzykowne zachowania młodzieży.
Kraków: Wydawnictwo impuls.
Wojtasik,
Ł. (2007). Przemoc
rówieśnicza a media elektroniczne. Warszawa:
Fundacja Dzieci Niczyje/gemiusAdHoc.